wrz 24 2003

Jest wielu ludzi wyjątkowych.Każdy z nas...


Komentarze: 2

Szłam dzisiaj do szkoły.I myślałam.O tym wszystkim co mnie otacza.O układance,której nowe elementy wciąż znajduję a mimo to wielu mi jeszcze brakuje.Pojawiaja się coraz to nowsi ludzie,jedni przychodzą,inni - odchodzą.Spojrzałam dzisiaj na D.Nie jest wyjatkowy.Może chciałam żeby był..A może to po prostu rodzaj terapii pt"Obrzydź go sobie"...Nie wiem jak to dokładnie ze mną jest.Ciągle kręci się wokół mnie tyle osób,tyle płeci brzydszejszej a ja co?Ja nadal myślę o D.Może to choroba?Jak można byc przywiązanym do czegoś,czego się nawet nie dotknęło?Nigdy tego nie zrozumiem.

Wczoraj na treningu poznałam B.Właściwie to on powiedział mi "Cześć" a ja wymogiem sytuacji przedstawiłam się.Tak zaczęlismy gadać.Okazało się że chodziliśmy do tej szkoły.Jest bardzo fajny.Coś mi podpowiada że to ktoś z kim mogłabym być szczęśliwa...to podpowiada mi rozum...Ale to coś co tak w środku bije jak szalone mówi"STOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOP!!!!Jest przecież D".Jest albo go nie ma.Tak trudno przestać kogos kochać.Miłość to zajecie ekstremalne.A odkochac się to jak szachy ekstremalne.Tak trudno byc bezinteresownie szczęśliwym.Ale kiedy juz tak jest wtedy nawet powietrze pachnie magnoliami...

czerwone_trampki : :
28 września 2003, 14:56
Zawsze słuchaj serca...usiadz na ławce popatrz na wode, pomysl o D. i zastanow sie co czujesz, skad to sie wszystko bierze.Nie mysl głowa, szukaj odpowiedzi w płynacej wodzie,co czujesz...czego chce serce, jakie ma obawy...Czy B. to jest to??Co mowi serce??tak dokładnie??
cała_z_szeptów
24 września 2003, 17:33
Pięknie Cudna Kobietko...;PPP Podoba mi się u Ciebie..., przytulam i cmok w czółko...:)))

Dodaj komentarz