Szpital...Jarek...
Komentarze: 2
Rozmawiałam z bratem Jarka...Wiedziałam,że Jarek jest w szpitalu ale myślałam,że to tylko badania...A tym czasme planują poważną operację w okolicahc serca...Boję się...nie wiem co czuję...Boję się o przyjaciela...Teraz wszystkie problemy znikają jak za dotknięciem magicznej różdżki...Liczy się tylko on..To coś poważnego...Boję się...jak mała bezradna dziewczynak w ciemnym lesie...NIE WIEM CO MAM ZE SOBĄ ZROBIĆ...Miotam się po pokoju,miotam się w sobie,jest mi źle...Muszę go odwiedzić...Boję się że złamę się przed nim....Nie wiem co mam zrobić...Muszę wierzyć że wszystko będzie dobrze....Bo musi byc dobrze...
Dodaj komentarz