Komentarze: 0
Rozmawiałam z Jarkiem.Na jak wiele spraw może człowiekowi otworzyć oczy przyjaciel.Rzeczy o któych mi powiedział nie były optymistyczne.Kiedy dowiedziałam się jak mów na mnie D. powiedziałam sobie ,ze to już na pewno koniec.Ale jeszcze wcześniej,zanim porozmawiałam z Jarkiem spojrzałam na komórkę.Coś mnie podkusiło i weszłam w spis telefonów.Numer D.Usunąć D.?Patrzyłam na ekranik nokii i wiedziałam,ze chcę coś zmienić.Potwierdziłam.D. usunięto...Ale nie tylko z telefonu.Z mojego życia.Z mojej głowy.Z mojego serca.Taki symboliczny gest.Nigdy więcej spojrzeń,nigdy więcej uśmiechów.Nigdy więcej telefonów,smsów.Czy gdyby życie miałoby opcję "DELETE" bylibyśmy szcześliwsi?Nie sądzę.Usunęłabym to,tamto,wszystko byłoby tak łatwe.Usunać D.Usunac ten dzień,tamten i po bólu.Ale nie można.Nie można cofnac ani usunać tego co juz było,tego co zostało za nami.Wiem,ze popełniam błedy.Jak każdy.I umiem się do tego przyznać.Przyznaję się sama przed sobą że błędem było zakochanie się w D.Teraz to wiem.Ale po dzisiejszym dniu wiem też,ze to była lekcja.Lekcja której nigdy nie zapomnę
Choćbyśmy uczniami byli najlepszymi w świecie
Nie będziemy repetować ani jednej zimy ani lata
Wisława Szymborska